Dzień dobry!
Dziś słów kilka o kolorowych plastrach, którymi to pooklejani są często Nasi sportowi idole!
Spotykam się z różnymi reakcjami pacjentów, kiedy oferuję uzupełnienie terapii właśnie o Kinesiotaping.
1. „Aaaa, no nie wiem, jak ja będę wyglądać taka pooklejana…”
2. „Ooo, pewnie, klej Pan! Będę jak Lewy!”
3. „Byle nie różowy!”
Po pierwsze primo, rozwiewam mit, kolor naklejonych plastrów nie ma wpływu na efekt terapeutyczny! 😀
Po drugie primo, na czym polega działanie tych magicznych plasterków? Plastry Kinesiotape posiadają parametry zbliżone do właściwości skóry ludzkiej przez co doskonale odwzorowują jej pracę i wspomaga procesy pod nią przebiegające. Naklejona na ciało taśma unosi naskórek zwiększając przestrzeń pomiędzy skórą a powięzią i mięśniami, co sprzyja lepszej pracy układu limfatycznego. Chłonka zaczyna krążyć sprawniej – zachodzi naturalny drenaż limfatyczny, zmniejsza się obrzęk i następuje przyspieszenie regeneracji tkanek. Więcej miejsca i mniejsze ciśnienie w miejscu problemu zmniejsza podrażnienie receptorów odpowiedzialnych za odczuwanie bólu, przez co dolegliwości stają się mniej dokuczliwe. Spada także nadmierna wrażliwość skóry na bodźce – dotyk, ciepło czy zimno.
Stanowią one znakomite uzupełnienie terapii i służą podtrzymaniu jej efektów, dzięki temu, że mogą utrzymywać się na skórze nawet do 14 dni! Nie mogą być one jednak terapią samą w sobie.
Mieliście już ponaklejane plasterki? 😀
Pomogło? 😀
Trzymajcie się zdrowo Moi Drodzy!
Pozdrawiam, Daniel!
Cześć! Jestem Daniel - Fizjoterapeuta i Chiropraktyk.
Młody, głodny wiedzy, dociekliwy, empatyczny i zawsze chętny do pomocy fizjoterapeuta. Od 2015 roku, kiedy to na dobre rozpocząłem swoją przygodę z praktyką fizjoterapeutyczną, nieustanie pogłębiam wiedzę i doskonalę swoje umiejętności zarówno badania jak i leczenia. Dobrze przeprowadzony wywiad i badanie diagnostyczne stanowi bardzo ważną część mojej pracy z pacjentem, ponieważ precyzyjne zlokalizowanie źródła problemu, to połowa sukcesu.